Priorytetem jest dla nas zaufanie i zadowolenie naszych Klientów. Z tego powodu do każdej powierzanej nam sprawy podchodzimy indywidualnie. Zatrudniamy wyłącznie profesjonalnych prawników z dużym doświadczeniem, kompetencjami i wiedzą w dziedzinie odszkodowań.
Ubi ius, ibi onus | gdzie prawo, tam obowiązek.
Pan Maciej do najmłodszych lat był bardzo aktywny fizycznie. Uprawiał różne rodzaje sportów. Latem biegał i trenował piłkę nożną, zimą uprawiał sporty zimowe i chodził na siłownię. Cały rok regularnie uczęszczał na basen.
Pan Maciej do najmłodszych lat był bardzo aktywny fizycznie. Uprawiał różne rodzaje sportów. Latem biegał i trenował piłkę nożną, zimą uprawiał sporty zimowe i chodził na siłownię. Cały rok regularnie uczęszczał na basen. Podczas treningów zdarzały mu się od czasu do czasu drobne kontuzje, jednak nigdy nie doszło do żadnego poważnego wypadku. Do momentu aż podczas jednego z zimowych turnusów nieszczęśliwie upadł, zjeżdżając ze stoku narciarskiego.
Jak się okazało, stok nie był odpowiednio przystosowany, by udostępnić go dla narciarzy. Oblodzony, niewyrównany, pełen wyrw, bruzd i brył zamarzniętego śniegu okazał się szczególnie niebezpieczny właśnie dla pana Macieja. Podczas zjazdu doświadczony narciarz niefortunnie upadł, przez co doszło do wieloodłamowego złamania kości piszczelowej i strzałkowej z przemieszczeniem. Właśnie taką diagnozę postawili lekarze, gdy poszkodowany został ze stoku odtransportowany śmigłowcem ratowniczym do szpitala.
Niestety złożenie nogi i unieruchomienie jej w gipsie nie przyniosło oczekiwanego skutku. Okazało się, że konieczne będzie wykonanie operacji i założenie śrub. Zarówno okres oczekiwania na zabieg, jak i czas tuż po nim były bardzo ciężkie dla pana Macieja. Unieruchomienie i hospitalizacja stały się prawdziwym koszmarem dla tak aktywnego dotąd człowieka.
Dodatkowo na problemy ze zdrowiem nałożyły się problemy w pracy. Długie okresy absencji sprawiły, że pan Maciej stracił kilka intratnych kontraktów i propozycji zawodowych. Brak mobilności utrudniał mu kontaktowanie się z klientami i kontrahentami, przez co jego firma zaczęła ponosić straty. Stres i strach o przyszłość biznesu sprawił, że mężczyzna coraz gorzej radził sobie z zaistniałą sytuacją. Pojawiło się złe samopoczucie, stany lękowe i depresyjne. Konieczne okazały się wizyty u psychologa.
Wreszcie z pomocą przyszła rodzina. Siostra, która zorientowała się, w jak trudnym położeniu znalazł się brat, postanowiła poratować go w potrzebie. Skontaktowała się z naszą firmą i namówiła pana Macieja na to, by ubiegał się o odszkodowanie od administratora stoku. Po zgromadzeniu niezbędnej dokumentacji i relacji świadków zdarzenia wszczęliśmy postępowanie. Ubezpieczyciel zarządcy stoku przychylił się do wniosku poszkodowanego, ale znacząco zaniżył wysokość odszkodowania. Prawnicy Ubi ius za zgodą pana Macieja wszczęli procedurę odwoławczą, dzięki czemu udało się uzyskać wyższą rekompensatę.
Pomożemy Ci uzyskać najwyższe odszkodowanie i zadośćuczynienie
Zadzwoń do nas – oddzwonimy!