Odszkodowanie za uraz psychiczny

W jakich okolicznościach można uzyskać odszkodowanie za zespół stresu pourazowego (PTSD)?

Statystyki dotyczące wypadków drogowych w Polsce nie napawają optymizmem. Codziennie w wyniku nieszczęśliwych wydarzeń ginie kilkanaście osób, a nawet kilkaset zostaje rannych. Poszkodowani doznają obrażeń ciała, ale też urazów psychicznych. Często trauma i szok wywierają wpływ na sferę życia wewnętrznego ofiar. Niekiedy nawet z pozoru błahe kolizje odciskają swoje piętno na uczestnikach.

Wiele zdarzeń kończy się jedynie uszkodzeniami pojazdu. Urazy i skaleczenia pasażerów, jak i samych kierujących zaraz po wypadku wydają się niegroźne. Niestety na tym etapie trudno ustalić, czy z pozoru nieduże stłuczenia rzeczywiście nie zagrażają zdrowiu i życiu. Wielu urazów nie udaje się zauważyć gołym okiem, a szok i adrenalina towarzyszące zdarzeniu sprawiają, że na początku poszkodowany może nie odczuwać bólu. Dopiero po paru godzinach rzeczywiste dolegliwości dają o sobie znać. Pojawiają się zawroty i bóle głowy, bóle kręgosłupa, a po pewnym czasie nerwowość, bezsenność i wreszcie zaburzenia lękowe zwłaszcza dotyczące jazdy samochodem.

Takie objawy są diagnozowane jako zespół stresu pourazowego (PTSD) i za nie, podobnie jak za obrażenia ciała, należy się odszkodowanie. Potwierdza to przypadek pani Małgorzaty, która w wyniku błędu innego kierowcy doznała obrażeń szyjnej części kręgosłupa. Dolegliwości fizyczne okazały się znacznie mniej uciążliwe niż to, w jaki sposób wypadek wpłynął na psychikę kobiety. Strach i lęk przed jazdą autem, a nawet przed samym ruchem ulicznym był tak wielki, że paraliżował poszkodowaną w zwykłych sytuacjach, utrudniał jej codzienne życie, a wreszcie zmusił do podjęcia długotrwałej psychoterapii.

Gdy kobieta uporała się w końcu z najpoważniejszymi objawami, postanowiła zawalczyć o odszkodowanie za uraz psychiczny. Zgłosiła się do naszej kancelarii o pomoc w dochodzeniu roszczeń.

Niestety pierwsze wnioski naszych prawników spotkały się z obojętnością firmy ubezpieczeniowej. Wreszcie kolejne reklamacje zmusiły towarzystwo do zajęcia stanowiska. Decyzja była odmowna. Nie zniechęciło to naszych specjalistów. Wręcz przeciwnie, podwoiliśmy wysiłki na rzecz naszej Klientki.

Dostarczyliśmy ubezpieczycielowi orzeczenie lekarskie, z którego jasno wynikało, że pani Małgorzata doznała uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Wskazaliśmy również na obrażenia ciała, które co prawda nie miały charakteru trwałego, ale również wiązały się z cierpieniem i niedogodnościami. Był to mocny argument w dalszej walce.
Ostatecznie udało się uzyskać pokaźną sumę odszkodowania za uraz psychiczny. Nasza Klienta otrzymała rekompensatę w ciągu zaledwie paru miesięcy od nawiązania współpracy z kancelarią Ubi Ius.