Zadośćuczynienie za psychiczne skutki po śmierci bliskiej osoby
Śmierć bliskiej osoby to jedno z najbardziej traumatycznych doświadczeń, jakie mogą spotkać człowieka. Taka strata zawsze pozostawia ślad na psychice, który często odciska się przez długie miesiące, a nawet lata. W polskim prawie istnieje możliwość dochodzenia zadośćuczynienia za krzywdę psychiczną, jednak wiele osób nie wie, że taka forma rekompensaty w ogóle im przysługuje.
Ból, którego nie widać, ale który boli najbardziej
Utrata rodzica, dziecka, małżonka czy rodzeństwa wywołuje silne reakcje psychiczne. Żal, rozpacz, dezorientacja, a często także poczucie niesprawiedliwości są naturalne reakcje na stratę. Z czasem mogą przerodzić się w depresję, stany lękowe, bezsenność czy długotrwały kryzys emocjonalny.
Zdarza się, że osoby pogrążone w żałobie potrzebują wsparcia psychologicznego, lekarskiego, a czasem nawet hospitalizacji. Nie jest to oznaką słabości, a dowodem na to, jak wielką więź miały z osobą, która odeszła.
W takich przypadkach zadośćuczynienie nie jest formą „kupienia” czyjegoś bólu, ale próbą rekompensaty za rzeczywiste cierpienie, które ma swoje miejsce nie tylko w sercu, ale też w orzecznictwie.
Zadośćuczynienie za krzywdę – co mówi prawo?
Kodeks cywilny przewiduje możliwość dochodzenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jeśli śmierć bliskiego była wynikiem czynu niedozwolonego np. wypadku drogowego, błędu medycznego lub innego tragicznego zdarzenia.
Ważne jest, by wykazać fakt bliskiej relacji i rzeczywisty wpływ tej straty na codzienne funkcjonowanie osoby poszkodowanej. Sąd bierze pod uwagę m.in. siłę więzi rodzinnych, wspólne zamieszkiwanie, wspólne plany życiowe, a także długość i głębokość procesu żałoby.
To nie są suche kryteria. Za każdą sprawą stoi osobista historia, emocje i ludzki dramat, którego nie da się sprowadzić do tabelki. Dlatego tak ważne jest odpowiednie przygotowanie wniosku i dokumentacji, która nie tylko przemawia faktami, ale też oddaje głos emocjom.
Kiedy warto sięgnąć po pomoc prawną?
Po stracie trudno myśleć o sprawach formalnych. Czasem pojawia się też wewnętrzny opór, co jest zrozumiałe. Zadośćuczynienie może pomóc stanąć na nogi m.in. pokryć koszty terapii, czy też umożliwić czasowe wycofanie się z życia zawodowego.
Twoja strata ma znaczenie
Zadośćuczynienie nie cofnie czasu, nie przywróci tego, co najważniejsze. Jednak może być formą uznania, że Twoja relacja miała wartość, że Twój ból jest realny, a ktoś bierze odpowiedzialność.