Ustalenie kwoty zadośćuczynienia za śmierć męża bywa trudne, przede wszystkim z uwagi na fakt, że dotyczy naprawienia szkody niemajątkowej, a więc bezpośrednio niewymiernej. Polega na wyrównaniu krzywdy, którą trudno obliczyć, bo jak można ocenić poziom bólu, cierpienia, rozpaczy? Stąd też w przepisach prawa jest mowa o „stosownym” odszkodowaniu.
Ubi ius, ibi onus | gdzie prawo, tam obowiązek.
W Państwa imieniu zbadamy wszelkie możliwe źródła uzyskania rekompensat (w tym z ubezpieczenia OC, NNW, na życie oraz w ZUS, KRUS). W tym trudnym czasie zdejmiemy z Państwa ciężar związany z koniecznością ubiegania się o należne odszkodowania.
Dodatkowo szkoda majątkowa, o której możemy mówić w perspektywie utraty dochodów, pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci współmałżonka, ściśle łączy się z krzywdą niemajątkową, dlatego sprawy tego typu zazwyczaj wymagają szczegółowej analizy i dużego doświadczenia.
Prawnicy z kancelarii odszkodowawczej Ubi Ius posiadają rozległą wiedzę w tej dziedzinie, a ponadto prowadzili wiele spraw o odszkodowanie za śmierć męża.
Jedną z nich był przypadek Jacka B., który przechodząc przez przejście dla pieszych, został śmiertelnie potrącony przez jadący z nadmierną prędkością samochód. Sprawca wjechał w grupę przechodniów znajdujących się na oznakowanym przejściu. Auto uderzyło w Jacka B., który poniósł śmierć na miejscu.
Jacek B. był dyrektorem operacyjnym w dużej instytucji finansowej. Wraz z żoną spłacał kredyt, jaki zaciągnęli na dom, który wykańczali w jednej z podwarszawskich miejscowości. Mimo kredytu standard życia małżeństwa utrzymywał się na wysokim poziomie. Państwo B. przynajmniej 2 razy w roku wyjeżdżali na zagraniczne wakacje, jadali w drogich restauracjach, chodzili na spektakle teatralne.
Po śmierci Jacka B. jego żona zaczęła cierpieć na nerwicę, w związku z czym musiała skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Dodatkowo w obliczu nowej, znacznie gorszej sytuacji finansowej nie mogła już sobie pozwolić na to, by prowadzić życie na dotychczasowym, dość wysokim poziomie.
Początkowo pozwany ubezpieczyciel wypłacił żonie Jacka B. kwotę kilku tysięcy złotych jako zwrot za koszty pogrzebu. Firma długo ociągała się natomiast z wypłatą znacznie większej sumy za pogorszenie sytuacji życiowej, którą ostatecznie po kilku miesiącach przekazała, ale w niezadowalającej powódkę kwocie.
W wyniku wniesionej przez naszą kancelarię sprawy sądowej udało się uzyskać znacznie wyższe odszkodowanie za śmierć męża – opiewające na sumę kilkuset tysięcy złotych. Zasądzona kwota miała bowiem zrekompensować wdowie doznane krzywdy, pogorszenie sytuacji materialnej, a także pozwolić na spłatę kredytu i prowadzenie życia na dawnym poziomie.
Pomożemy Ci uzyskać najwyższe odszkodowanie i zadośćuczynienie
Zadzwoń do nas – oddzwonimy!
